Forum Fanów Harry'ego Pottera
Siedzi sobie dwóch żulików, siorbią wódeczkę i jeden czyta na głos gazetę:
- Tu piszą, że picie alkoholu skraca życie o połowę... Ile masz lat Stefan?
- 30.
- No widzisz, jakbyś nie pił miałbyś teraz 60!
..............................................................................................................................................................
Zataczający się pijaczek zaczepia w parku młodego mężczyznę i pyta:
- Paaniee, gdzie jaa jesstem???
- W Łodzi.
- Że W łodzii to jaa wiem, ale na jakim oceanie...?
...............................................................................................................................................................................................
Przychodzi pijak do lekarza i mówi:
Proszę pana, boli mnie wątroba.
A pije pan wódkę?
Piję, ale to nie pomaga.
..............................................................................................................................................................
Późnym wieczorem policjant patroluje ulicę i widzi że przy jednej latarni stoi pijany jak bela facet i puka w latarnię.
Policjant podchodzi do pijaczka i pyta:
Panie, co pan tak pukasz w tą latarnię, co?
Po co, po co! no bo chcę tam wejść!
No co pan, ale przecież tam nikogo nie ma!
Jak nie ma, jak tam na górze się świeci!!!
..............................................................................................................................................................
Czemu ty Kowalski, jak podnosisz kieliszek, to masz zamknięte oczy pyta Nowak.
A bo ja żem starej obiecał, że do kieliszka nie zajrzę.
..............................................................................................................................................................
Przychodzi zadżumiony Kowalski z kumplem do domu, a tu żona wyjmuje kapciuszki, nową flaszkę i jedzonko.
Jak ty to zrobiłeś, ze żona taka dla ciebie dobra?
Bo jak kiedyś wróciłem do domu pijany i żonka zaczęła mnie rozbierać to krzyczałem:"Zostaw mnie kobieto, jestem żonaty".
..............................................................................................................................................................
Żona robi wyrzuty mężowi:
Obiecałeś mi, że staniesz się innym człowiekiem. A ty wciąż pijesz!
Naprawdę stałem się innym człowiekiem, tylko że on też pije...
..............................................................................................................................................................
Obok kobiety stoi w autobusie pijany mężczyzna.
Ona, patrząc na niego z pogardą, mówi:
Aleś się pan uchlał jak świnia!
A pani jest strasznie brzydka!...
I dodaje z tryumfem: A ja jutro będę trzeźwy!
..............................................................................................................................................................
Stoi sobie pijak po murem i sika.
Nagle przechodzi obok niego dziewczyna i mówi:
- Bydle!
A facet na to:
- Spokojnie trzymam go.
..............................................................................................................................................................
Żona strofuje męża:
- Czy naprawdę musiałeś znowu wypić całą butelkę wódki?
- Kochanie, tym razem zostałem zmuszony...
- Przez kogo?
- Przez przypadek. Zgubiłem nakrętkę od butelki.
..............................................................................................................................................................
Do zatłoczonej knajpy wchodzi mężczyzna i widząc, że przy pewnym stoliku siedzi tylko jeden gość, zwraca się do niego:
- Czy to miejsce jest wolne?
Siedzący schyla się pod stolik i pyta:
- Janek, będziesz jeszcze siedział?
..............................................................................................................................................................
W nocy Kowalski wraca pijany do domu.
Żona śpi, w sypialni jest zupełnie ciemno.
Kowalski przez chwilę obija się o meble, w końcu zdenerwowany woła:
- Ty, Zocha! Zacznij narzekać, bo nie mogę znaleźć łóżka!
..............................................................................................................................................................
Żona zmusiła Kowalskiego do przysięgi:
- Tu klękaj i przysięgaj, że już więcej pić nie będziesz.
Klęczy Kowalski i przysięga:
- Już więcej pić nie będę, ale mniej też nie...
..............................................................................................................................................................
Wpada gość do baru.
- Kelner, podaj pan piwo zanim się zacznie.
Kelner podał piwo, a gość po chwili znowu:
- Kelner, podaj pan piwo zanim się zacznie.
Sytuacja taka powtarza się kilka razy i gdy już nieźle podpity gość znowu wola:
- Kelner! Jeszcze jedno zanim się zacznie!
Kelner nie wytrzymuje i pyta:
- Panie, a kto za to zapłaci?
- Oho, zaczyna się...
..............................................................................................................................................................
Rozmowa dwóch Polaków przed sklepem monopolowym.
- Wezmę dwie.
- Weź jedną, tyle nie wypijemy...
- Wezmę dwie, damy radę.
- Nie damy, zobaczysz.
- Damy radę. Biorę dwie ...
Wchodzi do sklepu:
- Poproszę skrzynkę wódki i dwie lemoniady.
..............................................................................................................................................................
Stoi pijak przy kasie biletowej. Podchodzi do kasy student i mówi:
- Połówkę do Bielska.
Pijak na to:
- To ja poproszę ćwiartkę na miejscu.
..............................................................................................................................................................
W nocy cmentarzem idzie pijany Ziutek. Spotyka białą zjawę:
- Jestem trup. Umarłem na białaczkę.
Idzie dalej. Spotyka żółtą damę:
- Jestem trup. Umarłam na Żółtaczkę.
Idzie dalej. Spotyka niebieską zjawę:
- Wiem, wiem jesteś trupem, tylko niewiem cholera na co umarłeś.
- Dobra, dobra. Dokumenty proszę...
Pacjent skarży sie doktorowi:
- Panie doktorze, nie mogę usnąć. Przewracam sie z boku na bok i nic!
- Tez bym nie zasnął jakbym sie tak wiercił.
.....................................................................................................................................................
Do szpitalnej sali wchodzi facet:
- Kto miał badania robione dwudziestego?
- Ja - jeden z pacjentów podnosi rękę.
- Ile pan ma wzrostu?
- Metr siedemdziesiąt.
- Aha - facet odwraca się na pięcie i wychodzi.
- Panie doktorze, jak moje wyniki? - woła za nim pacjent.
- Nie jestem lekarzem tylko stolarzem.
.....................................................................................................................................................
Do szpitala przyjeżdża rodzącą kobieta, przychodzi do niej czarnoskóry lekarz:
- Bóli byli?
(Kobieta sapiąc- Eee.... miło mi....Kasprzyk Dorota!
.....................................................................................................................................................
- Panie doktorze, mój rozrusznik serca ma chyba defekt!
- Po czym pan tak sądzi?
- Jak kaszlnę to mi się brama od garażu otwiera.
....................................................................................................................................................
Pacjent do lekarza:- Doprawdy, nie wiem jak się panu odwdzięczyć...
- Bez przesady. Dobrze pani wie...
....................................................................................................................................................
- Panie doktorze czy ma pan coś na moje zęby?
- Tak, woreczek...
....................................................................................................................................................
- Panie doktorze, cierpię na reumatyzm!
- Od małego?
- Nie, od kolan.
....................................................................................................................................................
Psychiatra do kryminalisty:
- Ja opowiem panu bajkę, a pan ą dokończy.
- Dziadek i babka posadzili rzepkę...
Kryminalista kończy:
- A Rzepka odsiedział swoje i załatwił, i dziada i babę.
...............................................................................................................................................................
Ordynator przechodzi korytarzem szpitalnym i nagle słyszy dobiegające z dyżurki pielęgniarek odgłosy libacji. Zaciekawiony zagląda do środka i widzi obłoki dymu papierosowego, kieliszki i rozbawiony personel.
- Co to ma znaczyć! Pijaństwo w pracy?!
- Jest powód panie profesorze, jest powód - odpowiada jeden z asystentów. Siostra Kasia nie jest w ciąży...
- Aaaaa to i ja się napiję...
Offline